Mleko Kobiece lekiem
Nie jest tajemnicą, że mleko kobiece to prawdziwy dar i najlepszy, bo najzdrowszy pokarm dla noworodków i dzieci.
Ale może nie wszyscy wiedzą, że mleko kobiece to także lek, który ratuje życie zwłaszcza dzieciom przedwcześnie urodzonym. Poza ogromnymi korzyściami, płynącymi z unikatowego składu mleka kobiecego, udowodniono też, że naturalny pokarm zmniejsza ryzyko wystąpienia u wcześniaków m.in. martwiczego zapalenia jelit (NEC), retinopatii wcześniaczej czy też sepsy.
Dlatego tak ważne jest, żeby dzieci, których mamy z różnych powodów (często zdrowotnych) nie są wstanie ich karmić swoim mlekiem, miały szansę na zdrowy start w życiu.
Według zaleceń AAP (ang. American Academy of Pediatrics, 2012), wspólnej Rezolucji WHO i UNICEF, a także stanowiska ESPGHAN (Europejskie Towarzystwo Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia) z 2014 r.: „Mleko kobiece pochodzące z profesjonalnego banku mleka jest drugim po mleku własnej matki pokarmem z wyboru do stosowania u noworodków i niemowląt” (WHO & UNICEF Join Statement, 1980).
Żeby zabezpieczyć ten drogocenny lek dla dzieci, które wymagają specjalnej terapeutycznej interwencji często przez kilka pierwszych miesięcy swojego życia, zostały stworzone właśnie Banki Mleka.
Czym jest Bank Mleka Kobiecego?
Bank Mleka Kobiecego to taki pośrednik pomiędzy tymi, którzy bardzo potrzebują mleka kobiecego, a tymi którzy mogą się nim podzielić (Honorowe Dawczynie). To bardzo profesjonalne laboratoria, które zajmują się przyjmowaniem mleka kobiecego zgodnie z najwyższymi standardami, bezpiecznym jego przechowywaniem, a potem przekazywaniem ich dzieciom potrzebującym (najczęściej wcześniakom).
Jak zostać Honorową Dawczynią Mleka?
Mamy, które decydują się podzielić swoim mlekiem z inną mamą i jej dzieckiem to prawdziwe bohaterki. Zwłaszcza, że bycie Dawczynią wiąże się z poświęceniem swojego czasu na kompleksowe, regularne badania oraz pracy przy odciąganiu mleka laktatorem.
Dawczynią Mleka może zostać każda zdrowa kobieta w laktacji, która dysponuje nadwyżkami swojego mleka, po przeprowadzeniu szeregu badań (za stroną: http://bankmleka.grupaneomedic.pl), na które składają się:
1) wywiad zdrowotny oraz wyrażenie chęci zostania Honorową Dawczynią Mleka (tu sprawdzane jest czy mama prowadzi zdrowy tryb życia, dba o siebie, nie zażywa żadnych leków i nie stosuje używek) ,
2) konsultacja medyczna (lekarz ginekolog),
3) badania krwi (HIV/AIDS, CMV, WZW C i B, WR),
4) badanie mleka (mikrobiologiczne).
Badania krwi oraz badania mikrobiologiczne mleka wykonuje się nieodpłatnie co 3 miesiące.
Więcej informacji na stronie: http://bankmleka.pl
Od mamy do mamy i jej dziecka – czyli co się dzieje z mlekiem w Banku Mleka?
Banki Mleka Kobiecego przez bardzo restrykcyjne procedury przy pozyskiwaniu mleka (badania Honorowych Dawczyń) oraz w trakcie jego dalszej obróbki, i przechowywania, gwarantują, że mleko jest bezpieczne dla najmłodszych, i często także najmniejszych pacjentów.
Każda Honorowa Dawczyni dostaje od Koordynatora Banku Mleka precyzyjne wytyczne jak prawidłowo odciągać mleko, a potem jak je przechowywać, mrozić i transportować do Banku Mleka (w wielu przypadkach za pomocą transportu medycznego).
W laboratorium Banku Mleka to mleko jest później poddawane badaniu mikrobiologicznemu, analizie składu oraz pasteryzacji (obróbka cieplna mleka kobiecego w temperaturze 62,5 stopnia przez 30 minut). Butelki z mlekiem mają nadawany unikalny kod, dzięki czemu jest możliwa precyzyjna kontrolna i identyfikacja poszczególnych próbek mleka. Dodatkowo dzięki analizie składu mleka, wiadomo, ile ono zawiera białka, tłuszczy, węglowodanów, jaką ma kaloryczność. Te wszystkie dane są zapisywane w bazie danych i dostępne dla lekarzy. Jeśli próbka mleka po pasteryzacji będzie miała pozytywny wynik, to mleko zostaje przekazane do użytku przez potrzebujące noworodki
Mleko w Banku Mleka przechowuje się w specjalnych zamrażarkach w temperaturze- 20 °C przez okres 3 miesięcy, ale przez wzgląd na ogromne zapotrzebowanie na ten wyjątkowy pokarm i lek w jednym, rzadko się zdarza, żeby mleko aż tyle czekało na małego pacjenta.
Dar z serca – wzruszająca historia naszej Klientki
Dawczyniami mleka zostają bardzo często mamy wcześniaków, które czekając aż im ruszy laktacja przez hojność innych mam mogą karmić, i leczyć swoje dzieci. Te mamy często spędzają po kilka miesięcy w szpitalu na zmianę kangurując swoje maleństwa i walcząc o pierwsze krople mleka. Gdy zaczynają produkować go więcej, niż potrzebuje ich własne dziecko, nadwyżki po prostu oddają do Banku, i tak spłacają wcześniej zaciągnięty „dług”.
Podobnie było w przypadku jednej z Klientek milk & love, która zgodziła się podzielić z nami swoją historią:
Zawsze bardzo chciałam urodzić naturalnie i później oczywiście karmić piersią. Los chciał jednak, że mimo świetnego samopoczucia i książkowego przebiegu ciąży, w 33 tc doszło u mnie do ablacji łożyska, czyli jego przedwczesnego odklejenia... To niewiarygodne, ale byliśmy wtedy akurat w szpitalu na... zajęciach szkoły rodzenia! Według opinii lekarzy tylko dlatego i synek, i ja, żyjemy, ponieważ krwawienie było bardzo rozległe (odkleiła się aż 1/3 łożyska)...
Mały spędził 3 tygodnie na oddziale intensywnej terapii noworodka - początkowo pod respiratorem, w inkubatorze, No i oczywiście karmiony sondą. Od pierwszych chwil jednak walczyłam o to, żeby dostawał mój pokarm. Początkowo potrzebował znikomych ilości- odciągałam mu po 5, później 10-15 ml mleka.
Mieliśmy wsparcie w personelu szpitala - paniach Doradczyniach Laktacyjnych, ale też lekarzach i położnych, którzy zgodnie podkreślali wagę karmienia pokarmem naturalnym, zwłaszcza dla dzieci przedwcześnie urodzonych. Mówili wręcz, ze dla nich mleko mamy jest najlepszym lekarstwem!
Na szczęście, mimo CC i przedwczesnego porodu, nie miałam większych problemów z laktacją. Obserwowałam jednak różne historie innych kobiet, walczących o każdą kroplę mleka dla swoich dzieci, i to zmobilizowało mnie, żeby zostać dawczynią mleka dla banku. Przeszłam pozytywnie badania i teraz staram się systematycznie odciągać mleko dla innych dzieci, które tego potrzebują.
Nasz synek jest zdrowy, silny i radosny, niewiarygodnie szybko przybiera na wadze (podwoił już z dużą nawiązką swoją wagę urodzeniową). Mimo początkowych problemów z odruchem ssania, szybko załapał karmienie piersią i teraz jego ulubionym zajęciem jest bycie „przy cycusiu”. Jestem dumna z tego, że nie poddaliśmy się, i udało nam się dojść do tego momentu wyłącznie na pokarmie naturalnym.
Zachęcam wszystkie kobiety po CC, w tym mamy wcześniaków, do walki o karmienie piersią- to najlepsze, co możemy dać naszym maleństwom w tym trudnym początkowym okresie!
A Pani, Pani Karolino, w imieniu wszystkich mam dziękuję za ułatwienie i „uprzyjemnienie” nam karmienia produktami Milk & Love, a także za zaangażowanie w promocję karmienia piersią!
(...)
Bank Mleka Kobiecego - to wspaniała instytucja! Ja mam szczęście i duuuużo mleka od samego początku, dlatego zdecydowałam się podzielić nim z innymi dziećmi, i podziękować tym samym za całą pomoc i wsparcie, jakie dostał mój Synek od szpitala.
Więcej informacji o Bankach Mleka Kobiecego znajdziecie na stronie Fundacji Bank Mleka Kobiecego: http://bankmleka.pl/
Mapa Banków Mleka w Polsce: http://bankmleka.pl/29-banki-mleka-w-polsce.html
Autorka: Pau "Elegancka" Tracz
Czytelnicy jej bloga znają ją jako: Matkę Smoków, tańczącą flamenco, Szamankę codzienności, Tą Która (Bywa Że Czasem) Wie, Dość Perfekcyjną i na miarę swoich możliwości Elegancką Pau Domu, a także JediMamę. Studiowała literaturoznawstwo porównawcze na Uniwersytecie Jagiellońskim, niedoszła nauczycielka języka polskiego, zawodowo związana jednak z reklamą i marketingiem. Od 4 lat mama Franciszka, od prawie dwóch Tadeusza. Amatorsko, ale z entuzjazmem zajmuje się promocją karmienia piersi, rodzicielstwa bliskości, i jak to ładnie opisuje na swoim blogu "macierzyństwa zrównoważanego". W sieci ma swoje blogowe miejsce www.5razones.pl. Pasjami uprawie pilates i flamenco.
